Dla nas, rodziców Rafała i Klaudii, wyjazd w Góry Świętokrzyskie z ministrantami i Drużyną Świętej Rodziny, był pięknym Bożym czasem.
Ksiądz Paweł zadbał o każdy szczegół wyjazdu, wszystko było przemyślane i przygotowane tak, by był czas na odpoczynek i zwiedzanie, a także na tak ważne z punktu widzenia rozwoju duchowego – spotkania z Panem Bogiem. Spotkania wspaniałe! Dzień rozpoczynaliśmy modlitwą w kościele, połączoną z rozważaniem wybranej przypowieści. Dostaliśmy od księdza Pawła notatniki duchowe, w których na każdy dzień pobytu były przygotowane różne przypowieści Pana Jezusa. Wpisywaliśmy tam swoje refleksje, które pojawiały się nam podczas rozmyślań nad ich treścią.
Za każdym razem zapisywaliśmy swoje postanowienie na dany dzień, które w jakiś sposób wynikało z naszych przemyśleń, a więc łączyło się z rozważanym Słowem. Po dniu pełnym wrażeń, wracaliśmy do kościoła, aby podziękować Panu Bogu za to, czego doświadczyliśmy i aby w wyciszeniu słuchać tego, co chciałby nam przekazać. Pomocne w tym były pytania, znajdujące się w naszych duchowych notatnikach. Było to bardzo cennym doświadczeniem dla dzieci, zwłaszcza, że niektóre z nich po raz pierwszy zetknęły się z rozważaniem Pisma Świętego. Ksiądz Paweł zadbał o to, by forma rozmyślań była dostosowana do wieku i za to jesteśmy mu bardzo wdzięczni!
Co wieczór spotykaliśmy się także w sali telewizyjnej, by wraz z Bratem Janem i bohaterami dziecięcego programu odkrywać sens przypowieści Pana Jezusa w naszym codziennym życiu. Było to świetnie zgrane z przypowieściami, które następnego dnia rozważaliśmy na cichej, indywidualnej modlitwie w kościele.
Wyjazd w Góry Świętokrzyskie był bogaty w różne ciekawe wycieczki. Zwiedzaliśmy dwie jaskinie, w tym przepiękną Jaskinię Raj, w której oglądaliśmy różne formy naciekowe, a jednocześnie mieliśmy okazję nieco się ochłodzić, albowiem na dworze był duży upał. Byliśmy na górze zwanej Świętym Krzyżem, gdzie ucałowaliśmy relikwie Krzyża Pana Jezusa, a także wspięliśmy się na wysoką wieżę, z której podziwialiśmy całą okolicę. W Centrum Geoedukacji w Kielcach mieliśmy okazję szlifować skały oraz wyprawić się do wnętrza Ziemi w specjalnej kapsule z efektami 5D. Duże wrażenie zrobiły na nas opowieści o dinozaurach niezwykle sympatycznego przewodnika z JuraParku w Bałtowie, a także chwile spędzone w prehistorycznym oceanarium. W Bałtowie podziwialiśmy również współczesne zwierzęta w ZOO w formie safari. Atrakcji było co niemiara, trudno wyliczyć wszystkie.
Zabawną stroną naszych wypraw było zainteresowanie dzieci pamiątkami. Nie omijały żadnych straganów, a zakupowane „pamiątki” wcale nie wiązały się z odwiedzanymi miejscami. Cóż… tak to już z dziećmi bywa. 😉
Popołudniami dzieci chętnie kąpały się w miejscowym zalewie. Niektóre prawie wcale nie wychodziły z wody, ale trudno się dziwić biorąc pod uwagę panujące wtedy temperatury.
Chłopcy, gdy tylko mieli chwilę wolnego czasu biegli na boisko, które znajdowało się na terenie ośrodka, by rozgrywać ukochane przez nich mecze piłki nożnej. Dziewczynki, albo im kibicowały, albo spędzały czas na swoich dziewczęcych rozmowach.
Koniecznie musimy wspomnieć o lektorze Łukaszu, który świetnie trzymał w ryzach chłopców, i gdy tylko dochodziło do jakichś napięć, od razu we właściwy sposób potrafił je rozładować. Łukasz okazał się także fantastycznym opiekunem młodszych dziewczynek, zwłaszcza podczas pieszych wycieczek. Chociaż dochodziły nas słuchy, że niektórym także czytał książki.
W naszej opowieści nie sposób pominąć siostrę Magdalenę – dobrego ducha naszego wyjazdu. Zawsze ciepła, cierpliwa, uśmiechnięta, dbająca o wszystkich, wspaniale opiekowała się powierzonymi jej dziećmi.
Cieszymy się, że mogliśmy być uczestnikami tego wyjazdu. Był on dla nas cennym doświadczeniem i możliwością bliższego poznania grona ministrantów oraz dziewczynek z Drużyny Świętej Rodziny. Gdyby ksiądz szukał chętnych na następny wyjazd, to my się zgłaszamy!
Agnieszka i Artur Zimnowodzcy
Księże Pawle, dzięki Tobie
mamy kontakt z Panem Bogiem.
Ty tłumaczysz nam na nowo
niezgłębione Boże Słowo.
Ono serca nam przemienia,
nawet te twarde – z kamienia.
Rozważając przypowieści
odkrywamy ważne treści.
Odczytujemy z radością,
by służyć innym z miłością.
By budować swoją wiarę
nie na piasku, lecz na skale!
Glebą żyzną być pragniemy,
stokrotny wydawać plon,
by nasze dobre uczynki
przed Boży zawiodły nas tron.
***
Siostra Magdalena jest jak anioł z Nieba,
jest wszędzie, gdzie matczynej miłości potrzeba.
Pocieszy strapionych, chorym poda leki
– najlepsze, bo z Bożej wyjęte apteki!
Za to Serce siostrze pięknie dziękujemy,
Bóg jeden wie jak bardzo go potrzebujemy.
Agnieszka Zimnowodzka